Ten post kierowany jest zwłaszcza do osób, które nie mają jeszcze żadnego tatuażu na swoim koncie, a chcą się dowiedzieć, jak przygotować się do tatuażu. Co powinny zrobić, zanim udadzą się na pierwszą sesję tatuażu lub czego powinny unikać. Zaczynamy!
Załóżmy, że macie już pomysł na swoją pierwszą dziarę i potencjalnego artystę, do którego się udacie. Upewnijcie się tylko przed skontaktowaniem się, że jest to tatuator, który wykonuje pracę w waszym stylu, a dokładniej czy wykonuje pracę, techniką, jaką chcecie się wydziarać. Nie oczekujcie od artysty specjalizującym się w tatuażach realistycznych, że wykona wam tatuaż oldschoolowy.
Jeżeli już znaleźliście odpowiednią osobę, udajcie się do niej na konsultacje. To bardzo istotne, dzięki tej wizycie będziecie mieli pewność, że tatuator czuje wasz pomysł, doradzi wam najlepsze umiejscowienie tatuażu (pod względem anatomicznym). Wybierzecie razem odpowiedni termin (najlepiej zawsze umówić się wtedy, kiedy następny dzień macie wolny lub luźniejszy od reszty). Powie wam, ile będzie kosztował tatuaż oraz co najważniejsze zobaczycie, czy jest między wami nić porozumienia i sympatii (pamiętajcie, że możecie spędzić tam cały dzień), więc fajnie jest mieć o czym pogadać lub bez skrępowania pomilczeć.
To bardzo ignorowana czynność, o jaką każdy powinien zadbać w ramach przygotowania do tatuażu. Pielęgnacja skóry jest bardzo istotnym elementem. Uwierzcie nam, każda ze stron wam za to podziękuje. Elastyczna i miękka skóra będzie lepiej przyjmować tusz. Tatuatorowi będzie wygodniej się pracowało na skórze, która będzie chłonąć jak gąbka, a wasza skóra odwzajemni się wam za to szybszą regeneracją i pięknie przyjętym kolorem.
Kiedy rozpocząć proces nawilżenia skóry? Zdecydowanie im wcześniej, tym lepiej! I nie chodzi tutaj o posmarowanie skóry dwa razy dzień przed wizytą, tylko o systematyczne nawilżenie skóry przed tatuowaniem przez tydzień lub dwa, a najlepiej to robić to przez całe życie, a nie tylko od święta.
Jeżeli zaplanowaliście wizytę w okresie jesienno-zimowym to bardzo dobrze wiecie, że nasz organizm w tym czasie narażony jest na częste infekcje, przeziębienia lub po prostu słabszą odporność. Jeżeli chcecie zapobiec złemu samopoczuciu po sesji, ciężkiemu i długotrwałemu gojeniu się rany (przy większych sesjach możliwe jest wystąpienie gorączki) zastosujcie najlepiej miesiąc wcześniej suplementacje witamin C, D, rutyny i cynku. Dzięki temu wasz organizm poradzi sobie lepiej w trakcie tatuowania, tym samym zmniejszycie odczucie dyskomfortu, a wasza skóra będzie zdecydowanie lepiej się regenerować.
Tutaj trzeba ostrożnie podejść do tematu. Możecie ogolić miejsce, które będzie oddane pod maszynkę dzień przed pojawieniem się w studio lub zostawić to tatuatorowi, który zrobi to za was. Pamiętajcie jednak, że jakiekolwiek podrażnienie na skórze, świeże zadrapanie, wysypka itp. dyskwalifikuje to miejsce do wykonania na nim tatuażu. Dlatego golicie się samodzielnie wyłącznie wtedy, kiedy macie pewność co do swoich umiejętności.
Musicie mieć świadomość, że tatuowanie się to dla naszego organizmu dość nietypowa i niecodzienna sprawa. Wnikający do skóry tusz jest swego rodzaju intruzem, którego ciało chce się pozbyć i unieszkodliwić. Jeżeli zadbamy o to, aby nasz organizm był wypoczęty i pełen sił to na pewno lepiej będzie reagował na kłucie maszynką i my tym samym będziemy to znosić lepiej.
Wszyscy wiemy, że jedzenie poprawia nasze samopoczucie. Sycący posiłek przed wizytą to konieczność! Dodatkowo weźcie ze sobą ulubioną przekąskę i coś do picia, aby wasz organizm miał dużo energii, którą będzie mógł wykorzystać w walce z bólem. Znamy też jedną bardzo przyjemną legendę. Jeżeli dbacie o formę i liczycie kalorie, to po tatuowaniu możecie zrobić sobie nadprogramowego cheat'a. Wasz organizm w trakcie wykonywania tatuażu zużyje tyle paliwa, że wasz bilans na pewno będzie ujemny i żaden posiłek nie odłoży się tego dnia w boczkach. Sprawdziliśmy to na sobie 😉
Nie miejcie nadziei, że alkohol uśmierzy wasz ból. Procenty często potęgują odczuwanie bodźców. Dodatkowo alkohol rozrzedza krew, co może skutkować złym wnikaniem tuszu pod skórę, złą regeneracją naskórka i prawdziwą katastrofą podczas tatuowania. Nie polecamy!
Wybierajcie wyłącznie terminy, kiedy macie pewność, że nic was nie zaskoczy. Tatuowanie się podczas menstruacji to może być dla was prawdziwa tortura. Ból możecie odczuwać nawet dziesięciokrotnie bardziej, a intensywne wydzielanie się osocza, podczas tatuowania bardzo utrudnia pracę tatuatorom, dziara dłużej się goi. Opuchlizna i zaczerwienienie jest znacznie większe podczas kobiecych dni.
Jeżeli wiecie, że macie niski próg bólu i boicie się, że nie wytrzymacie kilkugodzinnej sesji to dla uspokojenia, możecie zażyć jakąś tabletkę przeciwbólową typu: Ibuprom, Apap, Ketonal (nie na pusty żołądek). Tylko jest jedna złota zasada! Nie robimy tego w tajemnicy. Tatuator to wasz kumpel nie sadysta, a wiedząc jakie tabletki łyknęliście. Będzie wiedział, jak zareagować, jeżeli zasłabniecie lub poczujecie się gorzej. Branie mocniejszych środków na receptę odradzamy, ponieważ nie wiadomo, jak skóra zareaguje i dodatkowo mogą pojawić się niepożądane skutki uboczne. Poniżej zdradzimy Wam, jaki naszym zdaniem środek przeciwbólowy jest najlepszy.
Jeżeli jesteście z natury nieśmiali lub po prostu potrzebujecie duchowego wsparcia, możecie poprosić jedną osobę, aby wam towarzyszyła. Znajomy zawsze trochę rozładuje napięcie, zagada rozmową i wtedy nie będziecie się tak koncentrowali na bólu. Zazwyczaj przychodzicie z osobą towarzyszącą podczas pierwszej wizyty w studio. Ale czy to naprawdę dobry pomysł? Wasz kumpel zapewne wynudzi się z wami, a bardzo możliwe, że po jakimś czasie rozmowa może być już wyłącznie jego monologiem. Ponadto pamiętajmy, że w studio są też inne osoby, które mogą nie mieć ochoty na przysłuchiwanie się, jak wasz znajomy chce poprawić wam humor za wszelką cenę.
I teraz zdradzamy sekret, kto jest waszym najlepszym towarzystwem w trakcie dziarania i środkiem przeciwbólowym w jednym! Oczywiście MUZYKA. Ulubiona playlista albo audiobook puszczony na słuchawkach najbardziej umilą wam czas spędzony pod igłą.
Do listy jak przygotować się do zabiegu tatuowania koniecznie dopiszcie również wcześniejsze kupienie produktów do ochrony i pielęgnacji świeżego tatuażu (folia spożywcza, maść, szare mydło, ręczniki papierowe). Zaopatrzcie się także w odpowiednią ilość gotówki w portfelu, abyście nie musieli po zabiegu szukać najbliższego bankomatu w okolicy.
Przygotowanie przed tatuażem to nie tylko pojawienie się punktualnie na miejscu. Zadbajcie o kondycje waszej skóry, przynieście ze sobą dobre nastawienie, a o resztę zatroszczy się ekipa Rock'n'Roll Tattoo.
Znajdziecie nas w:
Rock N Roll Katowice
Rock N Roll Warszawa
Rock N Roll Kraków
Rock N Roll Gdańsk
Rock N Roll Wrocław
Rock N Roll Bielsko – Biała